Wczoraj wróciłam z ostatniej wycieczki szkolnej w Kołobrzegu. Byłam tam 3 dni (od 23 do 25 maja). O pogodzie nie można chyba żadnych dobrych słów powiedzieć, ale nie było najgorzej.
Chodziliśmy po plaży, sklepach, mieście, odpowiadaliśmy wideo na asku, dzwoniliśmy do ludzi na skype, rzucaliśmy się... 'balonami' (hahaha) i wieeele innych ciekawych rzeczy.
Chodziliśmy po plaży, sklepach, mieście, odpowiadaliśmy wideo na asku, dzwoniliśmy do ludzi na skype, rzucaliśmy się... 'balonami' (hahaha) i wieeele innych ciekawych rzeczy.
Już długo myślę nad tym co tu jeszcze napisać, co dodać, ale nie mam chyba żadnych ciekawych pomysłów, a żadnego opowiadania ani planu wydarzeń pisać nie chcę hah.
Spośród 400 zdjęć wybrałam 8; mam nadzieję, że taki 'niechlujny' post wam się spodoba.
Możecie go potraktować jako album :)